Leżymy, ja nie mogąc zasnąć, a nie chcąc się zanudzić podtrzymuję konwersację, ale wyczuwam, że DzikiTygrysZAfryki jest na granicy snu.
SamiczkaDzikaTygrysiczka: czy uważasz, że do tej sukienki na wesele powinnam pomalować usta tą szminką w której dzisiaj wychodziłam z domu czy tą, którą dzisiaj kupiłam?
(cisza)
SDT: śpisz?
DTZA: nie.
SDT: to odpowiesz mi na pytanie?
DTZA: przecież ty nic nie mówiłaś.
SDT: jak to nic nie mówiłam? Przed chwilą powiedziałam dokładnie "czy uważasz, że do tej sukienki na wesele powinnam pomalować usta tą
szminką w której dzisiaj wychodziłam z domu czy tą, którą dzisiaj
kupiłam?".
DTZA: przecież ja ci już odpowiedziałem.
SDT: nie, nie odzywałeś się.
DTZA: czy ty chcesz się zlać z tą ścianą?
WTF?! P.S. Szminki są w kolorach ciemnoczerwona i zgaszona śliwka, a ściany mamy kremowo-piaskowe.
:)
O co tu k**** chodzi?! Tu nasze poczucie humoru znajduje swoje ujście, a sytuacje/przemyślenia i opinie z życia wzięte prezentują się szerszej publiczności niż nasza dwójka. Klikają do Was zakryptonimowani: Dziki Tygrys Z Afryki oraz Samiczka Dzika Tygrysiczka.
czwartek, 26 czerwca 2014
sobota, 14 czerwca 2014
kim trzeba być, żeby to zrozumieć?!
W samochodzie.
DzikiTygrysZAfryki: o, a teraz jedziemy ulicą Kromera, niejakiego Marcina.
SamiczkaDzikaTygrysiczka: ciekawe, kim był Marcin Kromer. Może jadł dużo chleba? Hahaha! Rozumiesz?
DTZA: no chleb -> kromka -> Kromer. Nie trzeba być mistrzem gier słownych, żeby to zrozumieć.
:)
DzikiTygrysZAfryki: o, a teraz jedziemy ulicą Kromera, niejakiego Marcina.
SamiczkaDzikaTygrysiczka: ciekawe, kim był Marcin Kromer. Może jadł dużo chleba? Hahaha! Rozumiesz?
DTZA: no chleb -> kromka -> Kromer. Nie trzeba być mistrzem gier słownych, żeby to zrozumieć.
:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)