DzikiTygrysZAfryki stoi przed lustrem w łazience i myje zęby, ja siedzę na brzegu wanny.
SamiczkaDzikaTygrysiczka: oj oj, jaki zmarszczony na mnie.
DTZA: (z okopów piany z pasty do zębów) TAK.
SDT: może chcesz mnie uderzyć?
DTZA: (wzrok pełen politowania)
SDT: zastanów się, to całkiem sensowna oferta. Przecież od razu będziesz mógł słuchawką zmyć krew.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz