Po incydentach ze zjedzeniem przez DzikiegoTygrysaZAfryki mojej porcji pierogów, płatków czekoladowych czy banana postanowiłam wziąć sprawę w swoje ręce. W Tesco na dziale z warzywami i owocami.
SamiczkaDzikaTygrysiczka: pokaż proszę na palcach ile to jest dwa.
DTZA: (twarz nieskażona ideą)
SDT: no, pokaż.
DTZA: (pokazał)
SDT: a teraz pokaż na palcach drugiej ręki ile to jest dwa.
DTZA: (mina coraz bardziej zdezorientowana, ale pokazał)
SDT: teraz spójrz. Kupimy cztey owoce kiwi i to będzie ich relacja jeśli weźmiemy pod uwagę ilość zjedzoną przez nas. Nie, że ty zjesz trzy, a ja jedno. I nie że ty zjesz cztery, a ja nic. Po dwa. Ok?
DTZA: ok.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz